wtorek, 10 listopada 2015

Sweets Book Tag



Od wielu miesięcy, a może i więcej, udało mi się nie popełnić żadnego tagu. Tym razem zostałam oznaczona przez Paulinkę z Księgoteki (dziękuję<3) więc podejmuję wyzwanie. Wszystkie grafiki zostały wykonane przeze mnie.


Rzadko kiedy jakaś lektura w pełni mnie satysfakcjonuje, bo nawet jeżeli mi się spodoba i tak będę odczuwać pewien niedosyt. W tej kategorii postawię na The Wrath and the Dawn, Renée Ahdieh. Powieść inspirowana Baśnią tysiąca i jednej nocy wywołała furorę wśród zagranicznych blogerów, której główny trzon stanowi romans. Sam koncept na nietypowe relacje był fenomenalny, natomiast samo wykonanie nie powaliło mnie na kolana.



Ku mojej ogromnej uciesze dziwnym trafem stykam się z lekturami, gdzie protagonistki okazują się silne, inteligentne i nawet jeżeli niezdecydowane, to w ostateczności zawsze wychodzą cało z opresji. W taką bohaterkę celował zapewne duet pisarki, skrywający się pod pseudonimem Ilona Andrews w Księżycu nad Rubieżą. Cerise to nieudolna kopia Rose Dalton z pierwszego tomu cyklu, oparta na wyświechtanych schematach, nieudolnym poczuciu humoru i tytule jednej z najlepszych (pseudo) wojowniczek. Bohaterka niespecjalnie mnie do siebie przekonała, jakby autorzy niekoniecznie wiedzieli, w jakim kierunku zmierzają z tą kreacją.



Nie cierpię horrorów, nie lubię się bać, a na filmach skaczę z przerażenia i zaskoczenia w średnio strasznych scenach. Tym samym łatwo jest mnie przestraszyć, lecz w pamięć najbardziej zapadł mi Książę mgły Carlosa Ruiza Zafona. Jego książki zawsze łączą w sobie tajemnicę i grozę, a tam zaprowadził czytelnika do mrożącego krew w żyłach cmentarzyska posągów. Czytałam kilka lat temu i wciąż pamiętam, że nie chciałam sięgać po lekturę wieczorem, bo wiedziałam, że później przez wiele godzin nie zasnę.



Pierwszym cyklem, który przychodzi mi na myśl, jest oczywiście Harry Potter. Za każdym razem odnajduję w powieściach J.K. Rowling nowe detale, elementy, jakie wcześniej nie rzucały się w oczy. Ciągłe powracanie do historii chłopca, który przeżył niezmiennie pozostaje tak samo magiczne, tak samo wciągające i coraz bardziej fascynujące. W Harrym Potterze zawsze zakochuję się na nowo.



Tutaj, wybaczcie, muszę trochę pocheatować. Wzruszam się łatwo, jednak tylko garstka książek dotknęła mnie w taki sposób, że pamiętam o tym do dziś (nawet, jeśli czytałam je miesiące, a nawet lata temu). Na pierwszy ogień idzie The Winner's Curse - Marie Rutoski każdym rozdziałem, zdaniem, słowem sprawiała, że rozpadałam się na nowo. Mechaniczna księżniczka Cassandy Clare okazała się podobnie trudnym wyzwaniem dla mojego serca i to nie tylko w sławnym epilogu, a po Złodziejce książek Markusa Zusaka wystarczy jeden cytat, bym zaczęła płakać. Pamiętam też, jak rankiem w dniu Wigilii trzy (!) lata temu moje serce rozkruszyło się na milion kawałków po ostatnim rozdziale Znaku Ateny Ricka Riordana, natomiast skutki ów wydarzeń odczuwałam do samego dnia premiery kolejnego tomu.



Nałogowo zaczytywałam się w Tajemnicach Rajskiego Wzgórza Elizabeth Goudge, sięgając wielokrotnie po pełną magii, tajemnic i przedziwnie fascynującej atmosfery lekturę. Choć znałam ją wyśmienicie i tak co pewien czas do niej wracałam aby odświeżyć treść i przypomnieć najważniejsze fakty. Nie wiem, co ta powieść w sobie ma, ale przez wiele lat należała do ścisłego grona ulubionych utworów, a do dziś pozostaje ze mną uczucie nostalgii ilekroć zobaczę na półce ów tytuł.



Skoro Harry Potter już był, to honorowe miejsce w tej kategorii zajmie Cress Marissy Meyer, a najlepiej cała Saga księżycowa. Podobnie jak w przypadku cyklu J. K. Rowling mam poczucie, że świetnie znam te postacie, bo to właśnie dzięki nim książka nabiera tak wyjątkowego charakteru. Indywidualne gesty i zachowania bohaterów nieodmiennie wywołują uśmiech na mojej twarzy, nawet dumę oraz pewnego rodzaju uczucie nostalgii.


Na koniec taguję Julię z bloga Kochajmy książki!, Natalię z Książka Uskrzydla i każdego, kto zobaczy ten wpis a będzie miał ochotę dołączyć do zabawy. Jeśli zdecydujecie się na zrobienie tagu, koniecznie podlinkujcie swoje zestawienia.

Czytaliście któryś z tych tytułów? Jakie byłyby Wasze typy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz