sobota, 3 stycznia 2015

"Zostań, jeśli kochasz", Gayle Forman

Tytuł: Zostań, jeśli kochasz
Tytuł oryginału: If I Stay
Autorka: Gayle Forman
Seria/cykl wydawniczy: Jeśli zostanę #1
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 248
Moja ocena: 7/10

"Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest trudne."

Dzień zapowiadał się idealnie. Za oknem prószył śnieg, w szkole odwołano lekcje. Mia wraz z rodziną wsiadła do auta, chcieli razem wybrać się na małą przejażdżkę. Nikt nie oczekiwał, że będzie ona ich ostatnią.

Dziewczyna, która po wypadku nagle znajdzie się w dziwnym stanie zawieszenia pomiędzy życiem a śmiercią, będzie musiała dokonać przełomowego wyboru: czy zostać?

Książkę chciałam przeczytać już od kilku miesięcy, jednak taka okazja spotkała mnie dopiero niedawno. Oczywiście, przez tak długi czas zdążyła się we mnie skumulować garstka oczekiwań, słyszałam o niej naprawdę dużo dobrego. I, szczerze mówiąc, nie zawiodłam się.

Kwestią, którą uważam za największy atut Zostań, jeśli kochasz, jest jej realistyczny charakter. Miałam wrażenie, jakby Mia nie była fikcyjną postacią, a osobą z krwi i kości, dziewczyną, która gdzieś tam istnieje naprawdę, a teraz opowiada swoją historię. Każdy z bohaterów był tak realistyczny, wykreowany z taką dbałością o szczegóły, że dla mnie mogliby być prawdziwymi ludźmi, a nie wytworem wyobraźni. Postaci żyły na kartach powieści.

Niekiedy uderzało mnie to, jak idealne zdawało się być momentami życie Mii, jej rodzina. To uczucie szybko jednak mijało, a autorka sprytnie manipulowała moimi uczuciami sprawiając, że nie mogłam powstrzymać się od łez. Jest to z pewnością jedna z najbardziej wzruszających pozycji, z jakimi kiedykolwiek miałam do czynienia. Jest to powieść o bezcennych więziach rodzinnych; o miłości rodziców do ich dzieci, dziadków do ich wnuków, więzi łączące rodzeństwo; o miłości chłopaka do dziewczyny, o przyjaźni.

Zostań, jeśli kochasz czyta się z niezwykłą łatwością, lekkością. Język autorki jest prosty w odbiorze, Czytelnik z łatwością zatraca się w świecie wykreowanym przez Gayle Forman bez reszty. Jest to drobna lektura, więc czytanie jej zabiera naprawdę mało czasu, a dodatkowo jest ona tak wciągająca, że nie byłam w stanie się od niej oderwać. Powieść jest zbiorem obserwacji Mii podczas pobytu w szpitalu i wspomnień z całego życia. Książka nie stawia na zwroty akcji, czy jej zawrotnie szybkie tempo, a pomimo tego sprawia, że zapomina się o rachubie czasu.

Jest to pozycja prosta, lekka, na jeden wieczór, a jednocześnie magiczna i niezapomniana. Uczucia towarzyszące nam przy lekturze stwarzają niesamowitą atmosferę, bo choć nie jest to książka szczególnie wybitna, odkrywcza, czy oryginalna, zapada w pamięci. Ze względu na postacie. Ze względu na gesty. Ze względu na słowa. Walka Mii, zmaganie się z decyzją: zostać?, porywa i wzrusza. Zostań, jeśli kochasz urzeka tym, jak realna wydaje się opowieść dziewczyny i upaja emocjami.

"To nie zależy od doktorów. Nie zależy od nieobecnych aniołów. Nie zależy nawet od Boga, który jeśli istnieje, nie przebywa akurat w okolicy. To zależy ode mnie."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz