środa, 12 listopada 2014

"I'll Give You the Sun", Jandy Nelson

Tytuł: I'll Give You the Sun
Autorka: Jandy Nelson
Wydawnictwo: Dial
Ilość stron: 384
Moja ocena: 9/10

Noah ma trzynaście lat i jest niesamowicie utalentowanym artystą. Raczej zamknięty w sobie, nie ma wielu przyjaciół. Jego siostra bliźniaczka, Jude, jest jego kompletnym przeciwieństwem. Surferka, zawsze znajdująca się na krawędzi, otoczona wianuszkiem znajomych. Pomimo, zdawałoby się, wielu różnic, rodzeństwo jest ze sobą blisko związane. Jakie wydarzenia mogą doprowadzić do tego, że dwie idealnie pasujące do siebie połówki rozejdą się, a każda z nich pójdzie w zupełnie inną stronę, bez słowa?

Trudno, niezwykle trudno jest mi pisać podsumowanie do takiej książki jak I'll Give You the Sun. Jest to powieść wielowątkowa, powieść, w której każdy drobny detal ma ogromne znaczenie i "spłaszczanie" jej do jakichkolwiek ogólników wydaje się zbrodnią. Jednocześnie nie chciałabym zbyt wiele zdradzać z fabuły, gdyż zniknie cała magia odkrywania jej samemu.

Książkę czytało się jednym tchem. Jest napisana bardzo przystępnym, ale jednocześnie przepięknym, stylem. Każde słowo jest obrazem, a wszystkie uczucia bohaterów stają się naszymi własnymi. Słownictwo Jandy Nelson jest barwne i bogate, autorka jednym zdaniem potrafiła sprawić, że zapierało mi dech w piersi. Ogromne znaczenie dla tej powieści ma sztuka, mają obrazy i barwy, dlatego styl powieści jest tutaj kluczowy. Dzięki niemu oczy postaci stają się oczami czytelnika. Niepowtarzalne uczucie.

Podejście do samej fabuły może wydawać się szablonowe, lecz czytając miałam wrażenie, jakby każdy szczegół, każde zdarzenie, miejsce, czy bohater byli jedyni w swoim rodzaju. Do spotykanych już wcześniej wzorów Jandy Nelson dodała coś od siebie, co decyduje o wyjątkowym charakterze lektury. Z pewnością nie jest to książka, o której zapomina się zaraz po przeczytaniu. Dzięki mnogości wątków jest to powieść ekscytująca i wciągająca, powieść, która bawi, zachwyca, a także wzrusza. Daje mnóstwo do myślenia, ze względu na ważna rolę, jaką odgrywają symbolika i kwestia przesądów czy też przeznaczenia. 

Początkowo nie wiedziałam, czego tak naprawdę powinnam się spodziewać, lecz teraz mogę powiedzieć jedno: naprawdę nie żałuję. Jest to jedna z tych pozycji, która urzeka pod każdym względem. Jest złożona, a każdy najmniejszy detal jest dopracowany. Pozostawia wiele pytań, jednak brak w nich uczucia niedosytu. Autorka oczarowuje kunsztem pisarskim, stylem, do którego chce się wracać. Idealna lektura dla poszukujących czegoś więcej, niezwykle wciągająca i absorbująca. Szczerze polecam.

"Quick, make a wish.
Take a (second or third or fourth) chance.
Remake the world."

2 komentarze:

  1. Książkę chętnie bym przeczytała, bo wydaje się naprawdę ciekawa, ale najpierw warto by nauczyć się solidnie angielskiego ^^ Ach, a tak opornie mi to idzie...

    zaczarrowana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czytanie książek po angielsku jest najlepszym sposobem na podszlifownie tego języka. Oczywiście, pierwsza książka będzie trudna, ale tam będzie tak wiele nowych słów, które pomogą Ci przy kolejnych powieściach. Kiedyś byłam przerażona czytaniem po angielsku, ale to jest świetna sprawa.

      Usuń