czwartek, 21 lutego 2013

"S.A. Special A", Maki Minami

Tytuł: S.A. Special A
Tytuł oryginału: Special A
Autorka: Maki Minami
Seria/Tom: S.A. Special A/ Tom 1
Wydawnictwo: Waneko
Ilość stron: 204

Hikari Hanazono uczęszcza do elitarnej szkoły, gdzie wraz z szóstką innych osób należy do specjalnej klasy S.A., gdzie tylko najlepsi z trzech roczników mają się szansę się dostać. Dziewczyna jest tutaj tylko po to, by pokonać swojego odwiecznego rywala, Keiego Takashimę, i raz na zawsze przestać być "panną drugie miejsce".

To pierwsza recenzja mangi na tym blogu i jestem przekonana, że nie ostatnia. Wydaje mi się, że powoli powraca moja obsesja sprzed kilku lat na tym punkcie. Tom pierwszy Special A pożyczyłam od mojej szkolnej koleżanki, bo w sumie zaintrygował mnie pomysł, jak i postacie, więc dlaczego by nie przeczytać? Czy ta manga rzeczywiście była taka zachwycająca, jak mi się na początku wydawało?

Książka zawiera cztery rozdziały, z czego każdy jest luźną kontynuacją poprzednich. Wszystkie z nich zawierają przedstawienie postaci, jak i szkoły, na samym ich początku, co było moim zdaniem nieco denerwujące. Tak naprawdę ten zabieg nie stanowiłby dla mnie większego problemu, gdyby zbiór ten nie był nieustannie taki sam i nie zawierał w sobie opisów tych samych bohaterów.

Pierwsze kilka stron było dosyć trudnych, gdyż miałam problem z przyzwyczajeniem się do stylu autorki. Już od samego początku mieliśmy do czynienia z totalnym chaosem, na przykład pojawiającymi się bez uzasadnienia wypowiedziami, czy kompletnie nie pasującymi do reszty wydarzeniami. Chociaż później starałam się już nie zwracać na to uwagi, jednak ten drażniący element nie zawsze umykał mojej uwadze.

Jeśli zaś chodzi o bohaterów nie poznajemy ich wszystkich zbyt dobrze, gdyż manga opiera się głównie na relacjach Hikari oraz Keiego. Maki Minami zgrabnie wplotła również wątek romantyczny, chociaż jedyne co Hikari ma w głowie to chęć pokonania rywala i nie może dopuścić do siebie myśli, że właśnie on mógłby się o nią troszczyć. Z kolei Kei sprawia wrażenie aroganckiego, który jednak okazuje się być czułym chłopakiem. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach główna bohaterka przystopuje trochę z tekstami w stylu "muszę go pokonać!", oraz że autorka rozwinie trochę wątek z postaciami drugoplanowymi, gdyż pozostali uczniowie klasy Special A bardzo mnie zainteresowali.

Tom pierwszy Special A zawiera również krótki komiks pod tytuł Niedoskonały Chór, którego bohaterami są zupełnie nowe postacie. W dziewięćdziesięciu procentach powiedziałabym o nim dokładnie to samo, co już napisałam u góry, więc nie widziałam sensu mówienia o tym samym dwa razy. Wiadomo, warsztat ten sam, to i różnic nie za wiele.

Special A to przyjemna lektura na jeden wieczór. Nie potrzeba specjalnego zaangażowania, by przenieść się w świat rywalizacji dwójki uczniów w elitarnym liceum. Manga ta robi się ciekawsza z każdą kolejną kartką, a prześliczna strona graficzna sprawia, że przyjemniej się czyta. Pomijając kilka mankamentów wyraźnie początkującej Maki Minami poleciłabym tę pozycję fanom tego typu literatury, komiksu chociażby ze względu na interesujący pomysł oraz ciekawą fabułę. Nie mam wątpliwości, że sięgnę również po kontynuację.

3 komentarze:

  1. Jedyna książka na temat mangi, którą posiadam, dotyczy rysowania postaci. Szybko jednak ta tematyka mnie znudziła i nie planuję ponownego zagłębiania się w mangę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie przejawiałam jakiegoś specjalnego zainteresowania mangą, więc trudno mi to pochwalać ale też krytykować. Może warto poszerzyć horyzonty i wyrobić sobie zdanie na ten temat. Tylko nie jestem przekonana, czy swoją przygodę zacząć właśnie od powieści Maki Minami. Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie czytałam mangi, ani żadnych książek z nią związanych, chociaż zawsze ten temat mnie fascynował. Oglądałam tylko kilka anime, ale jakoś nie potrafiłam się w to "dalej" wciągnąć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń