Tytuł: Przebudzenie Jenny Fox
Autorka: Mary E. Pearson
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 304
Opis wydawnictwa: Siedemnastolatka budzi się ze śpiączki po wypadku. Mówią jej, że nazywa
się Jenna Fox, ale to imię brzmi obco. Dziewczyna nie pamięta ani
rodziców, ani swojego wcześniejszego życia. Za to z czasem wracają
wspomnienia, których mieć nie powinna, a wraz z nimi pojawiają się
trudne pytania. Co naprawdę się wydarzyło? Czyje głosy słyszy
dziewczyna? I czy w ogóle jest Jenną Fox? Osadzone w bliskiej
przyszłości Przebudzenie Jenny Fox to fascynująca mieszanka thrillera
medycznego, powieści science fiction i obyczajowej. Zadaje niepokojące
pytania o etykę medycyny i istotę człowieczeństwa.
Moja opinia: Sięgając po tę książkę nie spodziewałam się żadnej rewelacji, myślałam, że będzie to po prostu sposób na poszerzenie mojej znajomości literatury i zajęcie czymś czasu wolnego. Okładka również zbytnio nie zachęcała, zaciekawił mnie jedynie tytuł.
Książka opowiada o Jennie Fox, która w wieku siedemnastu lat wybudza się ze śpiączki trwającej półtora roku. Po wypadku niczego nie może sobie przypomnieć, nie jest nawet pewna czy osoby, które przedstawiają się jako Matka i Ojciec są w rzeczywistości jej rodzicami. Wszyscy mówią jej, że nazywa się Jenna Fox, kiedy dla niej wydaje się to imię obce. Matka podrzuca jej dyski z zapisanym rok po roku jej życiem. Co jakiś czas słyszy głosy w głowie, wspomnienia powracają. Urywki zdarzeń, nic nie znaczące fragmenty.
Opowieść jest niezmiernie wciągająca. Zainteresowała mnie także refleksyjnymi przemyśleniami, którymi Jenna dzień w dzień siebie karmi. Nad niektórymi fragmentami trzeba się trochę zastanowić. Akcja momentami jest nieprzewidywalna, wstrzymuje dech w piersi.
Niektóre rozwiązania nie są z pozoru oczywiste, do końca nie wiemy, co wydarzy
się na następnych stronach. Książkę czyta się z zapartym tchem,
rozdział za rozdziałem, by dowiedzieć się jeszcze więcej o głównej
bohaterce i jej życiu. Nie byłam w stanie oderwać się od tej opowieści,
czytałam ją do późnej nocy, a i tak zasypiałam z głową pełną myśli.
Jenna znajduje przyjaciół w nowym środowisku, ale na każdym kroku towarzyszą jej pytania. Musi przestrzegać reguł. Jeszcze nie wie, że jej rodzice, a także znajomi, skrywają przed nią wiele tajemnic.
Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę. Niby ma te 300 stron, ale nawet nie zauważycie, kiedy ją przeczytacie. Doskonała na zimne jesienne dni.
Moja ocena: 10/10